Nie każda firma może sprzedać nam ubezpieczenie komunikacyjne OC. Konieczne jest bowiem by takie przedsiębiorstwo mogło się potem wywiązać ze swoich zobowiązań. W razie wypadku ubezpieczyciel musi być w stanie pokryć wszystkie straty do wysokości bardzo dużej, nawiasem mówiąc, sumy ubezpieczenia. Zbieranie składek jest proste ale wypłacanie odszkodowań wymaga dostępu do dużego kapitału. Do tego niezbędne jest posiadanie rzeczoznawców szacujących wartość szkód oraz całego systemu, który będzie organizował cały proces.
Firmy ubezpieczeniowe
W praktyce każda firma chcąca zajmować się ubezpieczeniami, w tym także komunikacyjnym OC, musi posiadać odpowiednie na to licencje. Z naszej perspektywy nie jest to specjalnie istotne gdyż weryfikacją wszelkich tego typu formalności zajmuje się państwo. Żadna firma nie podpisze z nami umowy ubezpieczenia jeśli nie będzie miała do tego odpowiednich uprawnień. Niespecjalnie też powinniśmy przejmować się formą organizacyjno-prawną takich firm. Dla uproszczenia sprawy możemy mówić o nich „towarzystwa ubezpieczeniowe” chociaż będzie to określenie trafne tylko dla części z nich. Niemniej, dla nas jako dla klientów, nie robi to żadnej różnicy.
W biurze i w Internecie
Znacznie istotniejszy jest podziała na ubezpieczycieli tak zwanych klasycznych oraz tych „direct” czyli działających tylko w Internecie. Bardzo często ubezpieczyciele „direct” to spółki-córki klasycznych ubezpieczycieli, które są z nimi finansowo powiązane ale działają jako osobne podmioty. W przypadku ubezpieczeń OC jedyną różnicą między nimi jest sposób zawarcia umowy. Z klasycznym ubezpieczycielem spotykamy się w jego biurze lub rozmawiamy z przedstawicielem i spisujemy umowę. U ubezpieczycieli „direct” albo sami obsługujemy się na ich stronie internetowej i drukujemy samodzielnie odpowiednie potwierdzenia ale kontaktujemy się telefonicznie z konsultantem i w ten sposób zawieramy umowę.
Ubezpieczyciele na polskim rynku i ich oferta
Na polskim rynku usług ubezpieczeniowych działa cała masa podmiotów, które w dodatku maja tendencję do mnożenia się na podstawie mechanizmu wspomnianego powyżej. Dla nas to dobrze gdyż rośnie konkurencja. Dokonując przykładowego obliczenia dla samochodu Audi A3 z silnikiem benzynowym o pojemności 1.8 litra, wyprodukowanego w 2001 roku a zakupionego przez nas w 2003 roku od pierwszego właściciela można zauważyć, jak dużo możemy uzyskać dzięki kalkulatorowi. Najtańsza oferta w naszym czysto teoretycznym przykładzie oferowana jest przez towarzystwo HDI. Wymaga ono od nas zapłaty 856 złotych za cały rok. Na drugim biegunie zestawienia znajduje się Concordia, która za dokładnie taki sam zakres ubezpieczenia liczy sobie ponad 1.700 złotych. Zdecydowana większość ubezpieczycieli takich jak Allianz, Compensa czy Direct oferuje składki na poziomie 900-1.000 złotych, co oznacza, że kalkulator pozwala kierowcy takiego samochodu zaoszczędzić średnio 100-200 złotych rocznie ale zdarzają się też przykłady dużo bardziej spektakularne.