Problem miejsca zamieszkania (pobytu) dziecka w zasadzie nie wydaje się budzić wątpliwości. Najogólniej mówiąc dziecko mieszka tam gdzie jego rodzice. Jest to reguła, która jednak staje się nieaktualna w sytuacji faktycznego rozpadu związku małżeńskiego rodziców dziecka. Jeśli małżeństwo przeżywa kryzys i w jego efekcie dochodzi do rozstania rodziców (np. jedno z małżonków wyprowadza się) wówczas na plan pierwszy wysuwa się problem pobytu dziecka (dzieci).
W sytuacji, gdy małżonkowie podejmą decyzję o rozwodzie bądź separacji kwestia zamieszkania dziecka rozstrzygnięta zostanie również w postępowaniu sądowym. Jednak nie zawsze strony od razu decydują się na rozstrzygnięcie o charakterze definitywnym. Nierzadko bowiem małżonkowie mimo że rozstają się faktycznie, to jednak nie śpieszą się z uporządkowaniem tych spraw. Wtedy pojawia się problem związany z zamieszkiwaniem dzieci. Dobrze jeżeli rodzice są w stanie porozumieć się i odpowiedzialnie (kierując się dobrem małoletnich!) zdecydować o ich dalszym miejscu pobytu. Jednakże nie zawsze ma to miejsce. Zdarzają się sytuacje, gdy do sądu wpływają wnioski o ustalenie miejsca pobytu dziecka. Dotyczy to głównie sytuacji, gdy władza rodzicielska nadal w sposób nieograniczony przysługuje obojgu rodzicom.
W myśl obowiązujących przepisów w takiej sytuacji sąd kieruje się kwestią faktycznego przebywania dziecka. Oznacza to, że miejsce zamieszkania dziecka jest u tego z rodziców, u którego w praktyce dziecko przebywa (przy czym „przebywanie” należy traktować jako okoliczność faktyczną).
Należy podkreślić, że wnioski tego typu są bardzo problematyczne i jedynie w sposób połowiczny próbują rozstrzygnąć kwestię opieki nad dzieckiem. Aby właściwie rozstrzygnąć gdzie dziecko powinno stale przebywać (przy którym z rodziców) należy bowiem po prostu uregulować kwestię wykonywanie władzy rodzicielskiej, za którą idzie uregulowanie miejsca zamieszkania dziecka.
Na zakończenie warto jeszcze wspomnieć, że w myśl o obowiązujących przepisów, można mieć jedynie jedno miejsce zamieszkania. Dotyczy to zarówno osób niepełnoletnich (podlegających władzy rodzicielskiej), jak również osób dorosłych.
Hanna Bukowska LL.M.
Komentarze
Prawnik
Ewa