Zdarza się, że poczucie niesprawiedliwości pojawia się w świadomości po przebrnięciu przez skomplikowane, czasem wieloletnie postępowanie sądowe. W myśl obowiązujących przepisów postępowanie sądowe jest w Polsce co do zasady dwuinstancyjne. Czasem dodatkowo podejmowane są kroki, które wydłużają znacząco cały proces. Ponadto istnieją tzw. nadzwyczajne środki odwoławcze, które dają jeszcze szansę pozytywnego dla strony rozstrzygnięcia sprawy. Każde postępowanie musi się jednak w pewnym momencie zakończyć. Wydanie ostatecznego rozstrzygnięcia, a zatem uprawomocnienie się wyroku sądowego w zasadzie kończy według prawa polskiego całe postępowanie.
Pewne drzwi uchylają jednak międzynarodowe zobowiązania podjęte przez państwo polskie. Do tego typu zobowiązań należy między innymi ratyfikowanie przez Polskę w dniu 19 stycznia 1993r. Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Protokołów Dodatkowych nr 1,4,6,7 i 13. W przypadku naruszenia (uzasadnionego poczucia takiego naruszenia) praw gwarantowanych przez ten dokument każdej osobie przysługuje prawo do wniesienia skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Trybunał ten ma zatem charakter międzynarodowy.
Warto podkreślić, że Konwencja chroni w szczególności: prawo do życia, rzetelnego procesu sądowego, poszanowania życia rodzinnego i prywatnego, a także wolność wyrażania opinii, myśli, wyznania i sumienia oraz prawo do skutecznego wniesienia środka odwoławczego. Ponadto Protokołami dodatkowymi chronione jest prawo własności (poszanowanie mienia), prawo do głosowania i kandydowania w wyborach.
Skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka składa się zatem przeciwko działaniom podjętym przez państwo polskie. Trybunał nie jest bowiem kolejną instytucją o charakterze odwoławczym. Skargę można zatem oprzeć jedynie o zarzut naruszenia praw wymienionych w Konwencji i dodatkowych protokołach. W konsekwencji oznacza to, że Trybunał nie zajmuje się skargami dotyczącymi działania osób prywatnych czy też przedsiębiorstw, fundacji, spółek itp. Chyba że instytucje te wykonują zadania zlecone przez administrację państwową.
Warto jeszcze wspomnieć, że termin do wniesienia skargi wynosi 6 miesięcy od daty podjęcia ostatecznej, prawomocnej decyzji w danej sprawie. Po przekroczeniu tego terminu skarga nie zostanie zatem przyjęta przez Trybunał. Należy jednak wcześniej wyczerpać dostępne w kraju środki prawne (również odwoławcze) - a w razie nieskorzystania z jakiegoś środka odwoławczego trzeba wykazać jego potencjalną nieskuteczność.
Hanna Bukowska LL.M.